Podsumowanie spotkania z Mikołajem
To nie było zwykłe spotkanie z Mikołajem. Dostaliśmy prawdziwe zaproszenie do krainy mikołajowej. Wraz z Elfami i Śnieżynkami przemierzaliśmy jego magiczne królestwo.
Kto chciał mógł ubrać buty Mikołaja i próbować w nich biec na wyścigi. A nie było łatwo, bo buty mają rozmiar większy od największego buta taty, a ich podeszwy głośno szurają i sznurowadła się plączą. Oj było śmiechu!
Można było poznać pracę Śnieżynek i toczyć kolorowe bombki , lepić długie łańcuchy i zawieszać je na choince. Każde dziecko mogło spróbować szukać renifera, który zgubił się Mikołajowi podczas podniebnych podróży. Chętni mogli również spróbować jazdy na reniferze, zakładać mu dzwonki i nos czerwony i gnać na wyścigi do Pani Mikołajowej.
W tym czasie pod zręcznymi paluszkami Śnieżynki Drugiej dziecięce buzie zamieniały się w słodkie kolorowe kwiatki i motyle, albo wręcz przeciwnie – w przerażające bestie: ogry i wampiry.
Kto chciał mógł napisać list do Mikołaja. Opatrzone magiczną pieczęcią spisane marzenia, sekrety i prośby wrzucano do czerwonej skrzynki na listy. Elf zanurzał odważne dzieci w wielkiej, kolorowej bańce, do której wnętrza nie docierają żadne dźwięki .
Śnieżynka Trzecia zapraszała do logicznych i zręcznościowych zabaw w kółko i krzyżyk, wielkie obrazkowe „memory” lub przyprawianie Rudolfowi czerwonego nosa; z zawiązanymi oczami , opierając się tylko na podpowiedziach suflera, czerwony nos musiał wylądować na właściwym miejscu.
Gdy już każdy, kto chciał trzymał w ręku balonowe zwierzątko, gdy odtańczono mikołajowy taniec i zaśpiewano piosenkę zjawił się mikołajowy wór z prezentami.
Zabawa mogłaby jeszcze trwać, ale ekipa świętego Mikołaja spieszyła już do innych dzieci.
Mamy nadzieję, że dobrze się bawiliście. Zapraszamy do naszych galerii zdjęć i mamy nadzieję, że podzielicie się swoimi zdjęciami na naszej stronie na fb.